Zgodnie z obietnicą mam dla Was przepis na jedno z dań, które podałam podczas sobotniej kolacji. Baozi (chiń. 包子, pinyin: bāozi), czyli drożdżowe bułeczki, zazwyczaj z  mięsnym lub warzywnym nadzieniem, gotowane na parze są jednym z moich ulubionych chińskich przysmaków. Mieszkańcy Państwa Środka najchętniej zjadają je na śniadanie, ale na ulicznych straganach dostępne są przez cały dzień. Baozi należą do grupy tak zwanych dim sum (chiń. 点心, pinyin: diǎnxīn), co możemy przetłumaczyć jako delikatny dotyk serca. Są to małe przekąski przygotowywane na parze, które pochodzą z prowincji Guangdong (dawniej nazywanej Kantonem) położonej w południowej części Chin. Przysmak ten jest również popularny w innych państwach azjatyckich np. w Japonii, Malezji oraz Indonezji.  Podczas pobytu w Chinach zajadałam się nimi niemal codziennie, a najbardziej smakowały mi te wypełnione wieprzowiną. Dlatego po powrocie do Polski przetestowałam kilka przepisów przywiezionych z Chin i wybrałam dla Was ten, którym moim zdaniem jest najlepszy. Teraz biorę się za wybór nadzienia warzywnego, a Was zachęcam do podjęcia próby przygotowania domowych baozi.

potrzebne składniki (na 16 bułeczek)

na ciasto:
3 szklanki mąki 
1 łyżeczka suszonych drożdży instant
1 szklanka ciepłej wody

na nadzienie: 
300g mielonej wieprzowiny
pół łyżeczki sody oczyszczonej 
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej 
pół łyżeczki soli
szczypta pieprzu
3 łyżki zimnej wody
1 łyżka wina ryżowego (możesz zastąpić go sherry)
2 łyżeczki sosu sojowego
1 łyżka oleju z prażonego sezamu
200 g kapusty bok choy (możesz zastąpić ją kapustą pekińską)
3 łyżki drobno pokrojonego szczypiorku
2 łyżeczki posiekanego imbiru
ząbek czosnku 

dodatkowo: kapusta pekińska do wyłożenia koszyka do parowania

na sos: 
4 łyżeczki oleju z prażonego sezamu
8 łyżeczek sosu sojowego
1 łyżeczka oleju chilli (opcjonalnie)

1. Mąkę i drożdże wsyp do dużej miski, a następnie zalej ciepłą, ale nie gorącą, wodą. Całość zagnieć na gładkie i sprężyste ciasto. Następnie przykryj wilgotną ściereczką i odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.

2. W dużej misce połącz na jednolitą masę wieprzowinę, sodę oczyszczoną, skrobię kukurydzianą, sól, pieprz, wodę, wino, sos sojowy, olej sezamowy, posiekaną kapustę bok choy, szczypiorek, imbir oraz drobno posiekany czosnek.

3. Gdy ciasto podwoi swoją objętość (po około pół godzinie) zagnieć je ponownie i podziel na 16 kawałków równej wielkości. Każdy z nich rozwałkuj w kształt okręgu odrobinę większego od Twojej dłoni, pozostawiając na środku trochę grubszą warstwę ciasta.

4. Na środek każdego kawałka ciasta wyłóż łyżeczkę nadzienia, a następnie zawiń w kształt bułeczki tworząc falbankę dookoła nadzienia. Trudno opisać jest sposób tradycyjnego formowania baozi, dlatego polecam Wam ten krótki filmik. Uformowane bułeczki przykryj wilgotną ściereczką i zostaw na 15-20 minut, aby odpoczęły i trochę urosły.

5. W garnku pasującym do Twojego koszyka do gotowania na parze zagotuj wodę. Gdy bułeczki już odpoczną ułóż je w koszyku na liściach kapusty pekińskiej (ja używam czasem specjalnej ściereczki, która była w zestawie do mojego koszyka, ale kapusta sprawdza się lepiej) pamiętając o zostawieniu sporych odstępów między nimi. Takiej wielkości baozi wymagają około 15 minut parowania.

6. W Chinach je się je bez żadnych dodatków, ale możesz podać je z szybkim do przygotowania sosem. Wystarczy, że wymieszasz razem olej sezamowy, sos sojowy oraz olej chilli (jeśli nie lubisz ostrych przypraw, to możesz go pominąć). Jeśli chcesz możesz także dodać kilka listków kolendry do smaku.

Smacznego!