dsc_0649

bakłażan po seczuańsku

Jak tylko przychodzą chłodniejsze dni to zaczynamy sięgać po gorące potrawy, które nas rozgrzeją. Ja w pierwszych dniach jesieni decyduję się zazwyczaj na coś z kuchni syczuańskiej, o której pisałam już co nieco w cyklu Eating China na People’s Square. Dlatego dzisiejszy przepis na ostrego bakłażana pochodzi właśnie z tego regionu Państwa Środka. Oryginalną nazwę tego dania (chiń. 鱼香茄子, pinyin: yú xiāng qiézi) możemy przetłumaczyć jako bakłażan o zapachu rybnym. Jednak, co ciekawe, bakłażan ten nie ma nic wspólnego z rybą. Nazwa ta pochodzi od syczuańskiego sosu (chiń. 鱼香, pinyin: xiāng yú), który pierwotnie przeznaczony był jedynie do przyrządzania ryb, a z czasem ludzie zaczęli go używać również do innych potraw. Sos ten składa się z sosu sojowego, octu ryżowego, pasty chilli oraz dużej ilości czosnku i imbiru.

Za pierwszym razem, gdy go przygotowywałam bakłażan wyszedł twardy i gorzki . Postanowiłam zapytać eksperta – znajomą Chinkę, co zrobiłam źle. Zdradziła mi małą tajemnicę, którą się z Wami podzielę – wystarczy namoczyć bakłażana w zimnej wodzie z solą.

Wydaje się, że 1 bakłażan i 200 gramów mięsa to mało, ale do zjedzenia tej ilości (razem z ryżem) potrzeba trzech głodnych osób! Oczywiście, jak to z daniami kuchni chińskiej bywa – najlepiej smakuje przygotowany na świeżo. Chociaż muszę przyznać, że w tym tygodniu zabrałam resztki do pracy na lunch i nawet odgrzany w mikrofalówce był przepyszny.

potrzebne składniki:
 1 duży bakłażan
 200 g mielonego mięsa wieprzowego
 1 łyżka posiekanego imbiru
3 ząbki czosnku
6 łyżeczek sosu sojowego
3 łyżki octu ryżowego
3 łyżeczki wina Shaoxing (dobrym zamiennikiem, jeśli nie uda Ci się go kupić, będzie cherry)
 2 i pół łyżeczki soli
4 łyżeczki cukru
6 łyżeczek skrobi kukurydzianej
2 łyżeczki chilli bean paste (kupicie ją bez problemu w sklepie z żywnością azjatycką lub w Kuchniach Świata)
szczypiorek do posypania dania

dodatkowo: olej do smażenia i ryż jaśminowy

1. Bakłażana umyj i potnij na małe kawałki, ja najbardziej lubię cienkie słupki, ponieważ wtedy szybciej robi się miękki. Przetnij go wzdłuż na trzy części, następnie każdą z nich w zależności od grubości przetnij po długości 3-4 razy. Powstałe w ten sposób plastry potnij na słupki.

2. Bakłażana umieść w dużej misce, posyp dwiema łyżeczkami soli, a następnie zalej zimną wodą. Bakłażan będzie unosił się na powierzchni wody, postaraj się więc go docisnąć tak, aby cały znalazł się pod wodą. Ja używam do tego celu talerza. Tak przygotowanego bakłażana odstaw na 20 minut.

3. Przygotuj pozostałe składniki – posiekaj imbir oraz czosnek. W małej miseczce połącz razem sos sojowy, ocet ryżowy, wino Shaoxing, pół łyżeczki soli, cukier i 4 łyżeczki skrobi kukurydzianej. Mięso wyjmij z lodówki, aby zagrzało się do temperatury pokojowej przed smażeniem.

4. Odsącz bakłażana i wytrzyj go do sucha np. za pomocą papierowego ręcznika kuchennego. Wysuszonego bakłażana umieść w dużej misce i posyp 2 łyżeczkami skrobi kukurydzianej, a następnie wymieszaj tak, aby wszystkie kawałki były nią pokryte.

5. Rozgrzej dużą patelnię z niewielką ilością oleju. Gdy patelnia będzie już gorąca wrzuć na nią bakłażana i smaż do momentu kiedy zmięknie i lekko się zarumieni (około 10 minut).  Bakłażan będzie się sklejał, więc staraj się go rozdzielić, żeby wszystkie kawałki miały szansę równo się usmażyć. Następnie przełóż go na talerz i odstaw na bok.

6. Na tę samą patelnię dodaj niewielką ilość oleju. Gdy będzie gorąca wrzuć posiekany imbir oraz czosnek. Podsmażaj przez chwilę, a następnie dodaj mięso. Całość smaż razem, dokładnie mieszając, do momentu kiedy nie zostanie nawet kawałek surowego mięsa. Dodaj pastę chilli (ostrość jest pojęciem względnym, ale moim zdaniem dwie łyżeczki pasty wystarczają w sam raz) i wymieszaj całość.

7. Do tak podsmażonego mięsa dodaj bakłażana. Wymieszaj całość dokładnie i zalej przygotowanym wcześniej sosem (pamiętaj, aby przed wlaniem sosu na patelnię zamieszać go, ponieważ skrobia osiada na dno). Całość smaż na dużym ogniu do momentu, kiedy sos zgęstnieje (około 1 minuty). Gorącego bakłażana posyp po wierzchu świeżym szczypiorkiem i podawaj z ryżem jaśminowym.

Smacznego!

19 comments on “bakłażan po seczuańskuAdd yours →

  1. Jaka szkoda, że ja nie mogę ostrego :(. Uwielbiam, ale niestety… może da się spróbować zrobić nie na ostro?

    A przy okazji – dlaczego potrawa nazywa się „po seczuańsku”? Zauważyłem to w wielu miejscach (nawet jak zamawiam żarełko na wynos), że stosuje się tę nazwę. Region nazywa się przecież Syczuan, więc czy nie powinno być „po syczuańsku”?

    Pozdrawiam serdecznie!

    1. Myślę, że spokojnie możesz dodać mniej ostrych przypraw i zrobić łagodną wersję. Możesz też spróbować innych przepisów, już niebawem (zapewne po świętach) planuję przygotować wołowinę z brokułami w sosie ostrygowym – pyszne danie i zupełnie nieostre 🙂

      Szczerze powiedziawszy nie mam zielonego pojęcia… Może to kwestia tego, że po angielsku używa się określenia „szechuan” i przyjęliśmy tę formę. Zapewne najlepiej byłoby zapytać jakiegoś językoznawcy, co przy najbliższej okazji zrobię, bo zaintrygowało mnie Twoje pytanie.

      Pozdrawiam

Skomentuj Avatea Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *