Pogoda za oknem wcale nie zwiastuje jednego z najpiękniejszych świąt w kalendarzu – dnia Mamy. Szara i ponura aura zdecydowanie wymaga poprawy, ale możecie rozweselić swoją Mamę w bardzo prosty i szybki sposób. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na to co jej dać, a czas kurczy się nieubłaganie to podpowiadam – zacznijcie od kwiatów. Mamy wiosnę, więc stoły na targach uginają się pod ciężarem konwalii, piwonii czy narcyzów. Moja Mama uwielbia piwonie, dlatego już rano pobiegłam pod Halę Mirowską i zaopatrzyłam się w bukiet pięknych różowych kwiatów. Powiecie, kwiaty, takie zwykłe… spokojnie, już kontynuuję! Odpowiedzią na szybki i prosty, a przede wszystkim własnoręcznie przygotowany prezent są bezy. Wiem, słyszycie BEZA, a widzicie przed oczami te wszystkie razy kiedy wmawiali Wam, że za pierwszym razem nigdy nie wyjdzie, a szansę powodzenia macie dopiero przy setnym podejściu. BZDURY! Wystarczy pamiętać o paru prostych krokach i bezy wyjdą idealne – chrupkie na zewnątrz i ciągnące w środku. I nie przejmuj się jeśli w pieczeniu popęka, taka właśnie jest beza. Przedstawiam Wam przepis na bezy idealne, z podanej ilości składników otrzymacie sześć, sporych rozmiarów, bez. Tak więc do dzieła!
potrzebne składniki: 3 białka jajka (uważaj, aby nie było tam ani odrobiny żółtka) szczypta soli 185 g białego cukru pół cytryny różowy barwnik spożywczy (opcjonalnie)
1. Upewnij się, że Twój mikser nie jest ani odrobinę tłusty! Najprościej zrobić to wyciskając trochę soku z cytryny na papierowy ręcznik i wycierając dokładnie miskę oraz końcówkę do miksowania. Dzięki temu Twoje białka osiągną idealną konsystencję.
2. Do wytartej miski dodaj białka jaja oraz szczyptę soli i ubijaj je około 4 minut na średniej prędkości.
3. Kiedy białka staną się białe i puszyste, rozpocznij dodawanie cukru – po jednej łyżce, za każdym razem pozwalając aby cukier rozprowadził się po całej pianie. Kiedy cały cukier znajdzie się już w pianie dodaj łyżeczkę soku z cytryny i zwiększ prędkość miksera. Na tym etapie możesz również dodać barwnik spożywczy, aby nadać bezom koloru. Ja użyłam dziś odrobiny soku z malin, aby bezy nabrały delikatnego różowego odcienia.
4. Jak sprawdzić czy Twoja masa jest już gotowa? Po około 5 minutach wyłącz mikser i między dwa palce weź odrobinę piany, jeśli pocierając poczujesz drobinki cukru oznacza to, że musisz miksować dalej.
5. Kiedy w masie nie będzie już żadnych drobinek cukru oznacza to, że jest gotowa i możesz wykładać ją na formę wyłożoną papierem do pieczenia. Ja lubię wykładać je łyżką – nabieram dużą ilość i układam na papierze.
6. Tak przygotowaną masę piecz w temperaturze 150ºC przez 25 minut. Po upływie 25 minut pozostaw bezy w piekarniku na godzinę, dzięki temu będą idealnie ciągnące w środku. I teraz ważna porada – nie otwieraj piekarnika, daj im odpocząć. Po wyjęciu z piekarnika bezy powinny łatwo odchodzić od papieru, zdejmij je i odstaw do całkowitego wystygnięcia.
Życz swojej Mamie wszystkiego najlepszego
i nie zapomnij powiedzieć Jej,
że ją Kochasz.
Muszę wypróbować przepis. 🙂 Już kiedyś miałam ochotę zrobić takie bezy, jednak nie miałam przepisu. Czas nadrobić.
Teraz mam trochę wolnego, więc akurat dobra okazja żeby posiedzieć trochę w kuchni 🙂